To właśnie dziś zaczyna się nasza
wolność. 2 miesięczna wolność. Mówiąc inaczej wakacje, po
których znów wrócimy do znanej nam tak dobrze codziennej rutyny
szkoły. Lecz zanim tak przygnębiająca chwila nastanie możemy
cieszyć się upragnionym latem. Nigdy nie uczyłam się wybitnie,
nie miałam samych szóstek i piątek, ale także moje oceny nie
opierały się na samych jedynkach, a moi opiekunowie nie byli
wzywani do szkoły. Byłam przeciętna. Jak już mowa o opiekunach to
mieszkam z babcią i dziadkiem w przytulnym domku w małej
miejscowości, gdzie każdy każdego zna. Z tego co mi wiadomo
kobieta, która powinna być uważana za moją matkę zostawiła mnie
zaraz po narodzinach. Nie rozpaczam nad tym faktem, ani nigdy nie
zastanawiałam się co by było gdyby... Dziadkowie w pełni
odwzorowują mi rodziców jakich bym mogła sobie wymarzyć.
Posiadanie pokoju na poddaszu to
najlepsza rzecz ever. Tak jak co rano w słonecznej Nebrasce budzi
mnie promień słońca wkradający się do mojego pokoju przez nie do
końca zasunięte zasłony. Ktoś mógłby pomyśleć, że to
banalne, ale dla mnie znaczy to więcej niż inni mogli by myśleć.
Za każdym razem czuję, że właśnie tutaj jestem w miejscu, w
którym mogę być szczęśliwa. Moim miejscu.
Gdy usłyszałam burczenie brzucha to
był znak, że najwyższa pora udać się do kuchni na śniadanie.
Po wyjściu z pokoju uderzył we mnie aromatyzujący zapach
naleśników i syropu klonowego. Babcia Lucy była wspaniałą
kucharką i nie zważając na swój wiek dalej pogłębiała
największe tajniki gastronomi. O jej wybitnych osiągnięciach nadal
słyszy się w lokalnym radiu, czy gazetach. Ta kobieta naprawdę wie
czego chce i zrobi wszystko by osiągnąć swoje cele za co szczerze
ją podziwiam.
Po przekroczeniu progu kuchni nie
mogłam się ruszyć oniemiała ze szczęścia jak i szoku.
-Wszystkiego najlepszego Meg!
W pomieszczeniu razem z wielkim tortem
stały najbliższe mi osoby ubrane w onesie. Dziadkowie wraz z ciocią
Helen(mama bliźniaków) i moi przyjaciele Nina i Nick. Z
bliźniakami znamy się od zawsze. Wychowywaliśmy się razem, mamy
wspólne wspomnienia, wspólne przypały i wspólnie dzielone
szczęśliwe chwile. Tak o to powstała nasza przyjaźń. Prawdziwa
przyjaźń na dobre i na złe.
Wszyscy uśmiechali się do mnie,
trzymając balony w ręce. Był to dla mnie przepiękny widok, mieć
ich wszystkich razem spełniających jedno z moich snów.
Śniło mi się kiedyś, że wszyscy
razem byliśmy przebrani za zwierzątka i jedliśmy śniadanie jakby
nigdy nic. Po opowiedzeniu tego snu przyjaciołom stwierdzili, że da
się coś załatwić. W tamtej chwili uważałam to za słowa bez
pokrycia, ale teraz widzę, że wszystko jest możliwe.
-Pamiętaliście!-rzuciłam się na
całą piątkę i natychmiast znaleźliśmy się w zbiorowym
uścisku.-Dziękuję!- powiedziałam i dałam im wolną przestrzeń
do oddychania.
Nick złapał za uszka swojego onesie
króliczka, w którym wyglądał przekomicznie i zaczął skakać po
kuchni naśladując zwierzątko w którego stroju jest. Który 17
letni chłopak nie wyglądał by zabawnie skacząc po kuchni w stroju
biało-różowego króliczka? No właśnie.
-Nick uspokój się już.-zganiła
blondaska ciocia Helen.
-Czas na życzenie kruszynko.- nikt nie
może sobie wyobrazić jak bardzo miłe jest dla mnie te określenie
z ust dziadka Bryce.
-Pomyśl życzenie.
Nabrałam powietrza w płuca i z całej
siły starałam się zdmuchnąć wszystkie 17 świeczek.
Niech te wakacje będą nie
zapomniane-pomyślałam.
Nick, który stał za mną pomógł mi
z dmuchając ostatnią świeczkę. Wybiły brawa i śmiechy
zgromadzonych.
W takich chwilach jak te wiem jedno.
To nie powiązanie krwi tworzy rodzinę, a miłość, którą darzymy
się nawzajem.
No więc obiecałam i jestem 😁
OdpowiedzUsuńTo w sumie dopiero początek i nie mogę za dużo powiedzieć na temat Meg, ale wydaje mi się, że będzie ciekawą postacią. Za to Nick w przebraniu króliczka skradł moje serce, poproszę takiego na święta xD Coś myślę, że dla głównej bohaterki wakacje będą naprawdę niezapomniane, a ja z chęcią będę śledzić jej kokejne losy. I jeszcze ten cytat na koniec rozdziału, cudowny po prostu 😍
Czekam na kolejny wpisik, a tymczasem ja muszę dokończyć w końcu rozdział u siebie! 😊
O i zasugeruję jeszcze, żeby zmienić godzinę w ustawieniach na naszą strefę czasową ;)
Usuń